
Kontrola RIO bez sensacji w Gminie Rychwał. Burmistrz odpowiada na wystąpienie pokontrolne
Wystąpienie pokontrolne Regionalnej Izby Obrachunkowej w Poznaniu, opublikowane 12 grudnia, dotyczące gospodarki finansowej Gminy i Miasta Rychwał, jest efektem planowej, cyklicznej kontroli finansów samorządu. Jak podkreślają władze gminy, dokument ten nie wskazuje na poważne nieprawidłowości, a opisane przez RIO uchybienia mają charakter wyłącznie techniczny i nie wiążą się z żadnymi negatywnymi skutkami finansowymi ani zagrożeniem dla stabilności budżetu.
– To była normalna kontrola kompleksowa, przeprowadzana w każdej gminie co cztery lata. Nie było żadnych kontroli doraźnych, bo gospodarka finansowa Rychwała nie wzbudzała kontrowersji organów nadzorczych. Cieszę się, że takie kontrole występują, bo wspomagają one prace samorządu – wyjaśnia burmistrz Rychwała Stefan Dziamara.
RIO opiniuje każdą decyzję finansową
Burmistrz przypomina, że samorząd nie działa w próżni. Każda istotna decyzja finansowa – zaciągnięcie kredytu, pożyczki czy większe zobowiązanie – wymaga pozytywnej opinii Regionalnej Izby Obrachunkowej.
– Nawet jeśli rada podejmuje uchwały, to bez pozytywnej opinii RIO gmina nie może zaciągać zobowiązań. To pokazuje, że nadzór nad finansami jest stały i bardzo restrykcyjny – podkreśla.
W kontekście budżetu Rychwała, który w 2024 roku wynosił około 64 mln zł po stronie dochodów i blisko 75 mln zł po stronie wydatków, trudno mówić o braku kontroli czy dowolności w wydatkowaniu środków publicznych.
Cztery złote z karty płatniczej gminy?
Jednym z przykładów przywołanych w wystąpieniu RIO jest kwestia płatności kartą pod koniec roku. Jak wyjaśniają władze gminy, nie dotyczy ona żadnych kart służbowych – bo takich w Rychwale nie ma – lecz pojedynczej wpłaty mieszkańca.
– Mówimy o czterech złotych podatku rolnego, które mieszkaniec zapłacił kartą 31 grudnia 2024 roku. Środki fizycznie wpłynęły na konto bankowe dwa dni później i zostały zaksięgowane w styczniu 2025 roku – tłumaczy burmistrz.
Formalnie taka wpłata powinna zostać ujęta jako tzw. „środki pieniężne w drodze”. Dochód został wykazany, ale w 2025 roku, a nie w 2024, co RIO wskazała jako uchybienie.
– Przy budżecie rzędu kilkudziesięciu milionów złotych mówimy o czterech złotych. To najlepiej pokazuje skalę i charakter tej „nieprawidłowości” – dodaje Stefan Dziamara.
Samochód dla policji – spór o rubryczkę
Kolejny punkt dotyczył przekazania 37 tys. zł na zakup samochodu dla policji. Sam wydatek nie został w żaden sposób zakwestionowany.
– Samochód został kupiony i służy policji. Kontrola nie zakwestionowała ani celu, ani legalności wydatku – podkreśla skarbnik gminy Anna Wróbel.
Zastrzeżenia dotyczyły wyłącznie sposobu zaksięgowania środków. Gmina ujęła je jako dotację inwestycyjną, podczas gdy – według RIO – powinny zostać zaksięgowane jako środki podlegające rozliczeniu, ale niebędące dotacją.
– To kwestia jednej rubryki w księgach, a nie malwersacja czy nadużycia – zaznacza burmistrz.
Inwestycje i daty księgowe
RIO odniosła się również do ewidencji kilku inwestycji drogowych. Chodziło o moment przyjęcia środków trwałych do ewidencji.
Jak wyjaśnia urząd, inwestycje były odebrane technicznie w określonym terminie, jednak część kosztów – m.in. nadzór inwestorski czy tablice informacyjne – została poniesiona już po odbiorze.
– Czekaliśmy na zamknięcie wszystkich wydatków związanych z inwestycją i dopiero wtedy wprowadzaliśmy ją do ewidencji. Kontrola wskazała, że formalnie powinno się to zrobić wcześniej – wyjaśnia skarbnik.
Warto podkreślić, że wartości inwestycji były prawidłowe, a żadne środki nie zostały wydatkowane niezgodnie z przeznaczeniem.
Opłaty za alkohol i błąd ludzki
Wystąpienie RIO wskazało również przypadek naliczenia opłaty za zezwolenie na sprzedaż alkoholu za cały rok, mimo że decyzja obowiązywała krócej.
– To był błąd pracownika, który zamiast rozbić opłatę na dwa okresy, ujął ją jednorazowo. Skutków finansowych to nie miało, ale formalnie nie było prawidłowe – przyznaje burmistrz.
Czym naprawdę są zalecenia RIO
Zarówno burmistrz, jak i skarbnik podkreślają, że zalecenia pokontrolne zostały przyjęte i są wdrażane. Co więcej, uwagi z poprzedniej kontroli sprzed czterech lat zostały zrealizowane i nie pojawiły się ponownie.
– To są błędy wynikające z ludzkiego działania i ogromnej szczegółowości przepisów. Nie ma tu mowy o uszczupleniu majątku gminy, niegospodarności czy zagrożeniu komisarycznym – podkreśla Stefan Dziamara.
Nasza redakcja, dla kontrastu sprawdziła sytuację w innych samorządach, RIO potrafi wskazywać uchybienia tak drobiazgowe, jak brak informacji o wersji oprogramowania na wydruku raportu – co pokazuje, jak precyzyjna i formalna bywa kontrola.
Kontrola jako element normalnego funkcjonowania samorządu
– Przy tak dużej liczbie inwestycji i ciągłych zmianach przepisów podatkowych i finansowych drobne pomyłki są nieuniknione. Najważniejsze, że są one wychwytywane i korygowane – podsumowuje burmistrz Rychwała.
Wbrew możliwej sensacyjnej interpretacji, wystąpienie RIO nie jest aktem oskarżenia wobec gminy, lecz technicznym dokumentem kontrolnym, który – jak podkreślają władze Rychwała – służy doskonaleniu, a nie piętnowaniu samorządów.







































Opublikuj komentarz