Czy premier Donald Tusk przyjedzie do Konina na konferencję o atomie? Apel konińskiej Nowej Nadziei
Czy premier Donald Tusk pojawi się w Koninie 12 listopada podczas zapowiadanej konferencji o energetyce jądrowej? O to apeluje lokalne środowisko Nowej Nadziei, które podczas poniedziałkowej konferencji prasowej wezwało szefa rządu do osobistego spotkania z mieszkańcami i przedstawienia planów rządu dotyczących przyszłości atomu w regionie konińskim.
„Konin nie może być polskim Detroit”
– Władze miasta od lat chodzą z hasłem „atom w Koninie”, ale konkretów jak nie było, tak nie ma – mówił Kewin Rutkowski z Nowej Nadziei. Jak podkreślał, apel o przyjazd Donalda Tuska ma charakter ponadpartyjny. – Chcemy, by premier spotkał się z mieszkańcami, a nie tylko z wybranymi osobami ze środowiska posła Tomasza Nowaka czy Koalicji Obywatelskiej. Mieszkańcy Konina i okolic mają prawo wiedzieć, jakie są rządowe plany wobec naszego miasta i regionu – dodał Rutkowski.
Bełchatów przed Koninem
Głos zabrał również Karol Kołodziejczak, prezes okręgu gnieźnieńsko-konińskiego Nowej Nadziei. Jego zdaniem Konin przegrał rywalizację o lokalizację drugiej elektrowni jądrowej z Bełchatowem, ponieważ – jak mówił – „lokalne elity przespały czas”.
– Bełchatów od miesięcy budował ponadpartyjną współpracę, organizował konferencje, lobbował w Warszawie. Tymczasem Konin myślał, że ma pozycję gwarantowaną. Dziś to Bełchatów jest faworytem, a Konin został potraktowany jako lokalizacja rezerwowa – ocenił Kołodziejczak.
Wskazał też, że o zmianie priorytetów mówił sam premier Tusk podczas spotkania w Piotrkowie Trybunalskim, gdzie Bełchatów został wskazany jako główny kandydat do budowy drugiej elektrowni jądrowej w Polsce. – To nie powinno się odbywać bez udziału mieszkańców naszego regionu. Nic o nas bez nas – apelował Kołodziejczak, zapraszając premiera do Konina.
Głos młodych: „Konin się wyludnia”
O potrzebie rozmowy o przyszłości miasta mówił także Mateusz Szymankowski z organizacji Młodzi dla Wolności. Zwracał uwagę, że Konin znajduje się w punkcie zwrotnym.
– Młodzi ludzie wyjeżdżają i nie wracają, bo nie mają po co. Brakuje miejsc pracy, przestrzeni do rozwoju, wydarzeń kulturalnych. Po szesnastej miasto zamiera. A przecież Konin ma potencjał, tylko trzeba odważnej wizji rozwoju – podkreślał.
Jego zdaniem projekt atomowy mógłby stać się impulsem do rozwoju miasta i zatrzymania odpływu młodych mieszkańców. – Jeśli nie my, to kto? Jeśli nie teraz, to kiedy? – zakończył.
Oczekiwanie na odpowiedź
Przypomnijmy, że 12 listopada w Koninie ma się odbyć konferencja poświęcona przyszłości energetyki jądrowej w regionie. Organizuje ją m.in. poseł Tomasz Nowak. Na razie nie ma informacji, czy pojawi się na niej premier Donald Tusk.

















Opublikuj komentarz