Ryszard Bartosik w Sejmie: „To pudrowanie trupa”. Poseł PiS ostro o atomie w Koninie, drodze Via Pomerania i sytuacji rolników
Podczas rozmowy w Sejmie poseł Prawa i Sprawiedliwości, Ryszard Bartosik, nie szczędził krytyki pod adresem obecnej władzy i jej działań wobec regionu konińskiego. Polityk odniósł się do kwestii energetyki jądrowej, rozwoju infrastruktury drogowej, a także problemów rolników.
Atom w Koninie: „Najpierw zamordowano projekt, teraz udajemy, że coś się dzieje”
Zdaniem Bartosika sprawa budowy drugiej elektrowni atomowej w Polsce – tej planowanej w Koninie – została całkowicie zaprzepaszczona. Poseł podkreśla, że rząd Platformy Obywatelskiej w poprzednich latach zaniechał projektu, co doprowadziło do wycofania się koreańskiego KHNP z polskiego rynku.
– „To jest pudrowanie trupa. Najpierw zniszczono projekt, a teraz organizuje się konferencje, by udawać, że coś się robi. To są działania pozorowane” – stwierdził parlamentarzysta.
Polityk zaznaczył, że bez względu na to, czy partnerem byłaby Korea, USA czy Francja, najważniejsze jest, by inwestycja faktycznie powstała w Koninie. – „Mieszkańcy potrzebują konkretów, a nie wieloletnich debat” – dodał.
Via Pomerania – projekt zdegradowany
Bartosik odniósł się także do decyzji MON, które przesunęło drogę Via Pomerania na dalszy plan inwestycji. – „To kolejny dowód, że politycy obecnej koalicji z naszego regionu nie mają wpływu na decyzje rządu. To ogromna strata, bo droga ta ma nie tylko znaczenie gospodarcze, ale i strategiczne dla obronności kraju” – mówił poseł PiS.
Polityk przypomniał, że w obliczu ostatnich incydentów z dronami oraz konieczności szybkiego przerzutu wojsk i sprzętu infrastruktura transportowa zyskuje jeszcze większe znaczenie.
Dwukadencyjność i krytyka PSL
Rozmowa zeszła także na temat projektu PSL dotyczącego zniesienia ograniczeń kadencji wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Bartosik nie krył oburzenia:
– „PSL, zamiast zajmować się problemami rolników, martwi się o stołki swoich działaczy. To nie czas i miejsce na takie ustawy, szczególnie gdy pszenica kosztuje 500 zł za tonę, a żyto 400 zł” – wskazał.
Rolnictwo i umowa Mercosur
Poseł przypomniał, że w czasie rządów PiS rolnicy otrzymywali znacznie wyższe dopłaty – zarówno do zboża, nawozów, jak i paliwa rolniczego. Obecne propozycje dopłat w wysokości 200 zł do tony zboża nazwał „marnymi i spóźnionymi”.
W mocnych słowach skomentował także negocjacje unijne dotyczące umowy handlowej Mercosur: – „To cios w polskie rolnictwo. Będziemy sprowadzać żywność z Brazylii, produkowaną na rosyjskich nawozach. To absurd, który pokazuje słabość obecnego rządu i brak ofensywy dyplomatycznej”.
Bartosik: region koniński ponosi straty
Cała rozmowa wyraźnie pokazuje, że zdaniem posła Bartosika region koniński w ostatnich miesiącach nie zyskuje, a traci. Zarówno w sprawie energetyki jądrowej, jak i kluczowych inwestycji drogowych – brakuje decyzji rządowych, a obietnice kończą się na konferencjach i deklaracjach.
– „Region upada i to z winy obecnie rządzących” – podsumował parlamentarzysta.
Opublikuj komentarz