Potwierdzone: huk nad Wielkopolską spowodowały niemieckie myśliwce Eurofighter
Poranny huk, który w czwartek 4 września wywołał zaniepokojenie mieszkańców Powiatu Kolskiego, Konina oraz części województw wielkopolskiego, łódzkiego i kujawsko-pomorskiego, został oficjalnie wyjaśniony. Jak ustalił portal e-Konin, źródłem eksplozji akustycznych były samoloty sojusznicze.
– Trzy niemieckie Eurofightery leciały z Mińska Mazowieckiego do swojej bazy Norvenich w Niemczech. W trakcie przelotu nad naszym regionem maszyny osiągnęły prędkość naddźwiękową, co spowodowało powstanie charakterystycznego huku. Prędkość naddźwiękową osiągnęły przez 8 minut– potwierdził nam podpułkownik Łukasz Macinkowski z Centrum Operacji Powietrznych – Dowództwa Komponentu Powietrznego.
Fale uderzeniowe, które powstają podczas przekraczania bariery dźwięku, mogą być odczuwane na ziemi jako seria głośnych detonacji. Nic dziwnego, że wielu mieszkańców obawiało się, iż doszło do awarii przemysłowej czy wybuchu.
Służby nie odnotowały żadnych niebezpiecznych zdarzeń, a samo zjawisko – choć efektowne i budzące emocje – nie stanowiło zagrożenia dla ludzi ani budynków.
Aktualizacja 19:40 – Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych w swoim komunikacie na FB poinformowali:
4 września 2025 r., około godziny 9:30 mieszkańcy wschodniej Wielkopolski mogli usłyszeć kilkukrotne głośne huki. Zdarzenie to było związane z lotem powrotnym niemieckich myśliwców Eurofighter Typhoon (EF-2000), które wczoraj zakończyły swoją misję w Polsce.
Samoloty wystartowały z lotniska w Mińsku Mazowieckim, skąd udały się do swojej macierzystej bazy w Norvenich w Niemczech. W trakcie wznoszenia, w rejonie Konina, maszyny przekroczyły barierę dźwięku na wysokości powyżej 10 000 metrów. Zjawisko miało miejsce w przedziale czasowym między 09:29 a 09:37.
Lot prowadzony był pod kontrolą cywilnych organów ruchu lotniczego, a manewr przekroczenia prędkości dźwięku został przeprowadzony zgodnie z obowiązującymi przepisami i procedurami bezpieczeństwa.
Zdarzenie nie stanowiło zagrożenia dla mieszkańców ani dla bezpieczeństwa ruchu lotniczego. W przypadku wystąpienia ewentualnych strat materialnych, zostaną one pokryte zgodnie z obowiązującymi procedurami.
Jeszcze raz dziękujemy
za wspólne czuwanie nad bezpieczeństwem nieba nad Polską i wschodnią flanką NATO.
3 komentarze