Czerniejewski odwołany, Popkowski sam zrezygnował. Gorąca sesja konińskiej rady
Środowa sesja Rady Miasta Konina obfitowała w polityczne zwroty akcji. Radni odwołali Piotra Czerniejewskiego (Nowa Lewica) z funkcji wiceprzewodniczącego, a z kolei Robert Popkowski (PiS) sam złożył rezygnację z przewodniczenia Komisji Rewizyjnej.
Najwięcej emocji wzbudziło głosowanie nad wnioskiem Zofii Itman (PiS) dotyczącym Czerniejewskiego. Sprawa dotyczyła filmu, który radny zamieścił na TikToku – w nagraniu, opatrzonym hasłem „Ja podczas minuty ciszy dla Charliego Kirka”, widać go podrygującego do muzyki. Zdaniem radnych PiS, takie zachowanie było niegodne i ośmieszało radę. – Naigrywanie się ze śmierci na oczach rodziny i dzieci jest barbarzyństwem – podkreślała Zofia Itman.
Sam Czerniejewski kilkukrotnie przepraszał za publikację, wyjaśniając, że nie chodziło mu o kpiny z czyjejkolwiek śmierci, lecz o sprzeciw wobec uczczenia kontrowersyjnej postaci. Przyznał, że nagranie było błędem, a całą sytuację nazwał nauczką. W obronie radnego stanęła część samorządowców, m.in. Monika Kosińska, apelując o proporcjonalność kary. Ostatecznie w tajnym głosowaniu 13 radnych opowiedziało się za jego odwołaniem, 8 było przeciw, a 1 wstrzymał się od głosu. – Nie jestem w polityce dla stołków, lecz po to, by działać skutecznie – mówił po głosowaniu Czerniejewski.
Drugim istotnym punktem obrad była rezygnacja Roberta Popkowskiego z funkcji przewodniczącego Komisji Rewizyjnej. Wcześniej pojawił się wniosek o jego odwołanie, złożony przez Mikołaja Marcinkowskiego (Wspólny Konin), który zarzucał mu pomówienie prezydenta Konina podczas sesji absolutoryjnej. Popkowski bronił się, że stawiał pytania w interesie przejrzystości, ale jak tłumaczył, „w obecnym układzie politycznym nie ma miejsca na niezależną kontrolę”.
Jego miejsce zajmie Sławomir Lachowicz (formalnie członek PiS), którego w głosowaniu poparło 13 radnych. Krystian Majewski (PiS) zdobył 5 głosów, a cztery osoby wstrzymały się od decyzji.
Sesja pokazała, że emocje w konińskiej radzie wciąż są ogromne, a sprawy personalne stają się osią sporów politycznych. Niewykluczone, że temat wiceprzewodniczących wróci już na kolejnej sesji – radni będą musieli zdecydować, czy uzupełnić skład, czy zmniejszyć liczbę osób pełniących tę funkcję.
Opublikuj komentarz