Burza wokół wpisu radnego Piotra Czerniejewskiego. Nowa Nadzieja: „To obrzydliwe”
W konińskiej polityce rozgorzał spór po publikacji filmu w serwisie TikTok przez Piotra Czerniejewskiego, radnego Nowej Lewicy i jednocześnie wiceprzewodniczącego Rady Miasta Konina. Nagranie, w którym miał drwić z minuty ciszy dla zamordowanego w USA Charliego Kirka, spotkało się z falą krytyki działaczy partii Nowa Nadzieja – ugrupowania wchodzącego od 2019 roku w skład Konfederacji.
Kontrowersyjny film
Radny Piotr Czerniejewski na swoim profilu opublikował krótkie nagranie opatrzone podpisem „me when moment of silence for Charlie Kirk” („ja w czasie minuty ciszy dla Charliego Kirka”). W tle słychać rytmiczną muzykę, a sam radny widać, że traktuje sytuację lekceważąco.
Kirk, amerykański działacz konserwatywny i współzałożyciel organizacji Turning Point USA, zginął kilka dni temu podczas publicznego spotkania w Orem, gdy został postrzelony przez napastnika. Miał 31 lat, osierocił żonę i dwójkę dzieci.
W USA jego śmierć stała się tematem gorącej debaty politycznej. Były prezydent Donald Trump oskarżył lewicowe organizacje o sianie nienawiści, które miało doprowadzić do tragedii.
Reakcja Nowej Nadziei
Na nagranie zareagowali lokalni działacze Nowej Nadziei.
- „To jest miejski radny?! (…) Zamiast zachować się jak człowiek, cieszy się z czyjejś śmierci, bo miał inne poglądy niż on. Postawa Czerniejewskiego jest obrzydliwa” – napisano na profilu Nowa Nadzieja – Konin.
Mocny komentarz przesłał nam także Karol Kołodziejczak, prezes konińskiego okręgu partii:
– Widzimy, że na Lewicy trwają zawody, kto poszczyci się najgłupszym komentarzem w sytuacji śmierci drugiej osoby. Najpierw mieliśmy absolutnie idiotyczny komentarz Roberta Biedronia przy okazji hołdu jaki był oddawany naszemu pilotowi majorowi Krakowianowi przez Karola Nawrockiego, Donalda Trumpa oraz pilotów F-16 w USA a po kilku dniach mamy kolejny ,, wybitny” występ działacza Lewicy Piotra Czerniejewskiego, który nie mógł powstrzymać się od bardzo niestosownego komentarza związanego ze śmiercią Charliego Kirka, aktywisty prawicowego z USA. Nie zwrócilibyśmy uwagi na ten występ gdyby nie to, że Pan Piotr jest też radnym miasta Konin, jest nawet wiceprzewodniczącym tej rady a to już do pewnego standardu zachowania zobowiązuje. Przyzwyczajamy się, że ugrupowanie, które na sztandarach ma hasła dotyczące tolerancji i współczucia charakteryzuje się tymi uczuciami tylko do osób o tych samych poglądach. Dla innych poglądów to tylko pogarda i śmiech. Nie chodzi o to by w naszych kręgach oddawać jakikolwiek hołd temu aktywiście ze Stanów bo nie ma ku temu żadnej potrzeby ale w obliczu tragedii jaka się wydarzyła zachować minimalne poszanowanie a nie cieszyć się ze śmierci politycznego oponenta. Tym bardziej jeśli jest się przedstawicielem władzy, zajmuje się eksponowane stanowisko. Tym bardziej taka osoba powinna dawać przykład kultury politycznej i wartości demokratycznych. Nie wiem może Pan Piotr naprawdę chciał pokazać, że eliminowanie przeciwników politycznych to taka fajna sprawa i należy się z tego cieszyć oraz to jego sposób na budowanie zaufania społecznego? Mam nadzieję, że nie i liczę na to, że Pan Piotr żałuje tego ,,wybitnego” występu. Najlepiej będzie jeśli Pan radny prostu przeprosi za swoje niepoważne zachowanie. Bo na to chciałbym zwrócić uwagę, Pan Piotr nie reprezentuje już tylko siebie czy Lewicę. Pan Piotr swoją osobą reprezentuje całe miasto i jak widzimy, mieszkańcom nie odpowiada takie zachowanie polityka.
Głos z Lewicy
W sprawie na facebooku głos zabrał również Karol Fritz, były przewodniczący konińskiej Lewicy:
– Śmierć człowieka jest tragedią dla jego najbliższych. Należy się jej szacunek, bez względu na przynależność partyjną. Jako członek konińskiej Lewicy i jej były przewodniczący, przepraszam za zachowanie radnego.
Sam Piotr Czerniejewski potwierdził, że odniósł się już do sprawy na łamach innego portalu i nie zamierza ponownie komentować sprawy:
– Generalnie nie chce się już wypowiadać w sprawie, odniosłem się raz i wystarczy.
Z kolei miejski radny Jarosław Sidor tak odniósł się do nagrania Czerniejewskiego:
– Kolego Piotr Czerniejewski, nie musisz jak powiedziałeś i zostało to napisane, „że nie będę opłakiwał jego śmierci”, lecz drwiny z morderstwa i śmierci człowieka, są godne potępienia, bez względu na politykę i przekonania. Jeśli jak powiedziałeś „on był okropnym człowiekiem” to tym bardziej, nie kieruj się w życiu tymi słowami.
Spór o granice wolności słowa
Cała sytuacja ponownie wywołała w Koninie dyskusję o granicach wolności słowa w polityce i standardach, jakie powinni zachowywać samorządowcy. Krytycy radnego podkreślają, że publiczne pełnienie funkcji zobowiązuje do zachowania większej powściągliwości. Zwolennicy wolności wypowiedzi wskazują natomiast, że Czerniejewski miał prawo do własnej opinii, nawet jeśli jest kontrowersyjna.
Czy radny przeprosi mieszkańców? Tego na razie nie wiadomo. Faktem jest, że sprawa wstrząsnęła lokalną sceną polityczną i na długo pozostanie w pamięci koninian. Czy to oznacza początek końca kariery Piotra Czerniejewskiego jako wiceprzewodniczącego Rady Miasta?
Opublikuj komentarz