Rowerzysta nie zawsze ma pierwszeństwo. Policja przypomina zasady na przejazdach dla rowerów
Na policyjnych profilach społecznościowych pojawiło się ważne przypomnienie dotyczące bezpieczeństwa rowerzystów oraz osób jadących na hulajnogach. Choć wielu uczestników ruchu uważa, że każdy przejazd rowerowy oznacza automatyczne pierwszeństwo dla cyklisty, prawo mówi co innego. Rowerzysta nie zawsze ma pierwszeństwo – i to może zaskoczyć niejednego kierowcę i rowerzystę.
🚫 Nie masz pierwszeństwa, gdy dopiero dojeżdżasz
Jak podkreślają policjanci:
„Kierujący rowerem, zbliżając się do przejazdu dla rowerów, NIE MA pierwszeństwa przed pojazdami jadącymi jezdnią, na której wyznaczono przejazd dla rowerów.”
Co to oznacza w praktyce? Jeśli rowerzysta dopiero zbliża się do przejazdu, nie ma jeszcze żadnych praw wynikających z oznakowania. Samo istnienie przejazdu dla rowerów nie daje mu pierwszeństwa. Kierowca samochodu nie musi się zatrzymać, jeśli rowerzysta nie znajduje się jeszcze na przejeździe – choć powinien zachować szczególną ostrożność.
✅ Masz pierwszeństwo, gdy jesteś już na przejeździe
Sytuacja zmienia się, gdy rowerzysta znajduje się już na przejeździe dla rowerów. Wówczas – zgodnie z art. 27 ustawy „Prawo o ruchu drogowym” – kierujący pojazdem musi ustąpić pierwszeństwa rowerzyście.
To przepis, który często jest błędnie interpretowany. Rowerzyści oczekują, że kierowcy zatrzymają się, gdy tylko oni zbliżają się do przejazdu – tymczasem prawo jasno precyzuje, że dopiero obecność na przejeździe zmienia sytuację.
🔄 Wyjątek: pojazd skręcający
Jeszcze inna reguła obowiązuje, gdy kierowca skręca w drogę poprzeczną, a rowerzysta porusza się ścieżką rowerową wzdłuż drogi z pierwszeństwem. W takim przypadku, nawet jeśli rowerzysta jeszcze nie wjechał na przejazd, kierowca musi mu ustąpić.
To właśnie zapis art. 27 ust. 1a PoRD, który nakazuje kierowcy ustąpić rowerzyście jadącemu na wprost po drodze dla rowerów wzdłuż drogi, z której pojazd skręca.
⚖️ Przykład z sali sądowej
Warto przytoczyć niedawny przypadek z Poznania. W maju 2025 roku sąd orzekł współwinę rowerzystki, która wjechała na przejazd rowerowy, oczekując pierwszeństwa. Zderzenie z samochodem uznano za wynik braku zachowania ostrożności przez obie strony. Sąd uznał, że rowerzystka nie miała jeszcze pierwszeństwa, bo nie znajdowała się w obrębie przejazdu – a jedynie do niego się zbliżała.
🚦 Światła i znaki mają znaczenie
Jeśli przejazd dla rowerów wyposażony jest w sygnalizację świetlną, sytuacja jest klarowna – zielone światło dla rowerzysty oznacza pełne pierwszeństwo, niezależnie od zamiarów kierowców.
Warto też pamiętać, że w przypadku przecięcia rowerowej drogi z drogą podporządkowaną (np. podczas jazdy główną drogą rowerową), rowerzysta również może mieć pierwszeństwo – ale zawsze warto upewnić się, że jest widoczny i nie wymusza manewru.
🧭 W skrócie:
Sytuacja | Czy rowerzysta ma pierwszeństwo? |
---|---|
Zbliża się do przejazdu bez świateł | ❌ NIE |
Znajduje się już na przejeździe | ✅ TAK |
Jedzie po ścieżce rowerowej wzdłuż drogi, a pojazd skręca | ✅ TAK |
Ma zielone światło na przejeździe | ✅ TAK |
Wjeżdża gwałtownie na przejazd przed nadjeżdżający pojazd | ❌ NIE (art. 26 ust. 3) |





Opublikuj komentarz