Pijany kierowca uciekał przed policją. Pościg zakończył się na ogrodzeniu posesji
Blisko 2 promile alkoholu w organizmie miał 37-letni kierowca volkswagena, który w poniedziałkowy wieczór uciekał przed policjantami z Komisariatu Policji w Kleczewie. Po krótkim pościgu zakończył swoją niebezpieczną jazdę, rozbijając się o ogrodzenie jednej z posesji na terenie gminy Wilczyn.
Do zdarzenia doszło 30 czerwca około godziny 18:10 w miejscowości Wilczogóra. Funkcjonariusze patrolujący okolicę zauważyli pojazd poruszający się z dużą prędkością. Kierowca volkswagena oddalał się od radiowozu, co wzbudziło podejrzenia policjantów. Postanowili zatrzymać auto do kontroli drogowej.
Mimo użycia sygnałów świetlnych i dźwiękowych, kierowca zignorował polecenia i przyspieszył. Rozpoczął ucieczkę, przemierzając kolejne ulice. Ucieczka jednak nie trwała długo – mężczyzna stracił panowanie nad autem i wjechał w ogrodzenie jednej z posesji.
Za kierownicą siedział 37-letni mieszkaniec powiatu konińskiego. Po zatrzymaniu przez funkcjonariuszy został poddany badaniu trzeźwości. Wynik: blisko 2 promile alkoholu.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, a jego prawo jazdy zostało zatrzymane. Następnego dnia usłyszał zarzuty prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości oraz niezatrzymania się do kontroli drogowej – oba czyny są przestępstwami, za które grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
– Jazda pod wpływem alkoholu to poważne przestępstwo, które może prowadzić do tragicznych konsekwencji. Nie ma taryfy ulgowej dla kierowców, którzy łamią prawo i narażają innych uczestników ruchu drogowego na niebezpieczeństwo – przypomina mł. asp. Sylwia Król, oficer prasowa KMP w Koninie.
O dalszym losie 37-latka zdecyduje teraz sąd.
Opublikuj komentarz