Motocykliści nie zawiedli – VII Piknik Motocyklowy w Grodźcu za nami

Deszcz, pasja i wielkie serca – to w skrócie opis VII Pikniku Motocyklowego zorganizowanego przez Grupę Motocyklową Jokers Grodziec. Mimo kapryśnej pogody, która 19 lipca (sobota) przynosiła zarówno rzęsisty deszcz, jak i promienie słońca, na plac targowy w Grodźcu licznie przybyli motocykliści, mieszkańcy oraz sympatycy motoryzacji. Najważniejszy cel wydarzenia był jednak jeden – pomoc Zosi i Teodorowi.

Motocyklowa tradycja

– Piknik Grodziecki jest już siódmy z rzędu. Wpisał się na stałe w kalendarz naszej gminy – mówi Tomasz Fitz, prezes Grupy Motocyklowej Jokers. – Organizujemy go z myślą nie tylko o motocyklistach, ale i ich rodzinach, dzieciach. Zawsze ma on wymiar charytatywny – dodaje.

Tegoroczna edycja dedykowana była dwojgu dzieciom z terenu gminy Rychwał: nowonarodzonemu Teodorowi z Dąbroszyna, który zmaga się z ciężką chorobą, oraz Zosi z Jaroszewic Grodzieckich, która w lipcu skończyła 16 lat.

Chłopiec przyszedł na świat przedwcześnie – jego nerki nie zdążyły się w pełni wykształcić, dlatego każdego dnia musi poddawać się długotrwałym dializom. Dziewczynka natomiast doznała niedotlenienia podczas porodu, co spowodowało porażenie jej ciała. Wymaga dziś stałej, specjalistycznej opieki.

Pogoda? Tylko kwestia ubioru

Otwarcia wydarzenia dokonał zarząd grupy: Tomasz Fic, Damian Smelczyński, Grzegorz Cholewicki oraz Mateusz Cholewicki. – Pogoda jest, jaka jest. Ktoś kiedyś powiedział, że to tylko kwestia ubioru – mówili ze sceny. – Gratulujemy wytrwałości wszystkim, którzy dotarli mimo deszczu.

Jak podkreślali organizatorzy, wszystkie atrakcje dla dzieci – dmuchańce, animacje – były bezpłatne. Od godziny 15.00 dostępne były także stoiska z gadżetami, loterią fantową i regionalnym jedzeniem.

Parada i pokaz kaskaderski

Choć przez większość dnia niebo było zachmurzone, to okno pogodowe pozwoliło na zorganizowanie tradycyjnej parady motocyklowej ulicami Grodźca i okolic. – Policja zabezpiecza całą trasę, prosimy o rozwagę i nie wyprzedzanie – apelowali prowadzący. – To nie czas na popisy, tylko wspólna jazda dla idei.

Po godzienie 17:00 odbył się pokaz kaskaderski Przemysława Kaczmarczyka, który przyciągnął tłumy. Konstrukcja do jego akrobacji wzbudzała duże zainteresowanie jeszcze przed startem występu.

Loteria, konkursy i integracja

– Loteria to nasz kluczowy punkt programu – mówił Damian Smelczyński, wiceprezes grupy. Każdy los wygrywał, a podczas finału o godz. 20:00 losowano nagrody główne – od weekendu w Ślesinie, przez pobyt w Sarbinowie, po gadżety warte ponad 400 zł.

Oprócz tego odbyły się konkursy motocyklowe i nie tylko, w których można było wygrać wartościowe nagrody. Nie zabrakło też akcentów muzycznych – na scenie zagrał zespół 4.07 Blues, a wcześniej publiczność bawiła się przy dźwiękach orkiestry dętej.

Słowa uznania od włodarzy

Na scenie głos zabrał również wójt gminy Grodziec Mariusz Woźniak, który podkreślił znaczenie oddolnej inicjatywy:
– Ta grupa to lokalny magnes, który przyciąga ludzi z całej Polski, a nawet z zagranicy. Dziękuję za ich serce, zaangażowanie i wrażliwość – mówił. Przypomniał także, że w tym roku gmina przekazała działkę pod budowę nowej siedziby klubu.

W imieniu gminy Rychwał głos zabrał burmistrz Stefan Dziamara, dziękując organizatorom za działania na rzecz lokalnej społeczności:
– To wielka i wyjątkowa akcja. Dziękujemy, że to robicie dla naszych dzieci. Jesteście wspaniali!

Motocykliści z misją

Obecny na wydarzeniu twórca internetowy Kacper „YoshCo.” Urbański z kanału Hit the Road podsumował całą ideę w jednym zdaniu:
– Kocham ludzi i motocykle. To środowisko pełne pasji i dobra, a dziś ta pasja służyła szczytnemu celowi.

Na kanale Yosh’iego dostępne są materiały wideo z Pikniku. Serdecznie polecamy!

VII, ale nie ostatni

– Od siedmiu lat łamiemy stereotypy – mówił prezes Tomasz Fitz. – Pokazujemy, że motocykliści to nie tylko hałas i szybka jazda, ale także ogromne serce i chęć niesienia pomocy. To na pewno nie ostatni raz. Już mamy kolejne plany.