Niecodzienny gość w MZGOK Konin. Pracowników obserwuje… sęp płowy!
To prawdziwa sensacja ornitologiczna – na terenie Miejskiego Zakładu Gospodarki Odpadami Komunalnymi w Koninie pojawił się ogromny ptak, który według wstępnych informacji może być sępem płowym – gatunkiem od ponad 100 lat uznawanym w Polsce za wymarły. O niezwykłym odkryciu poinformował prezes MZGOK Henryk Drzewiecki, a sprawę jako pierwsi opisujemy na naszym portalu informacyjnym.
– Zawitał do nas niecodzienny gość. Według danych zaczerpniętych z internetu jest to sęp płowy, niewystępujący w Polsce od ponad 100 lat. Bardzo rzadki gatunek pojawiający się najczęściej w Afganistanie i Pakistanie. Może zainteresuję tym przypadkiem ornitologów – napisał prezes Drzewiecki w mediach społecznościowych.
Ptak został sfotografowany podczas porannego obchodu zakładu. Pracownicy MZGOK relacjonują, że przebywa w okolicy już od dwóch dni, a jego zachowanie nie wzbudza niepokoju – wręcz przeciwnie, sprawia wrażenie zaciekawionego ruchem na terenie zakładu.



Rzadki ptak w Wielkopolsce i na Dolnym Śląsku
Sęp płowy (Gyps fulvus) to największy padlinożerca Europy, osiągający rozpiętość skrzydeł nawet do 2,8 metra. W Polsce uznawany jest za gatunek wymarły – ostatnie lęgi odnotowano w XIX wieku. Obecnie pojawia się jedynie sporadycznie, najczęściej w wyniku nietypowych warunków pogodowych, które „znoszą” ptaki z ich naturalnych tras migracyjnych.
Co ciekawe, niemal w tym samym czasie (7 i 8 czerwca) potwierdzono obserwację sępa płowego także w okolicach miejscowości Laski na Dolnym Śląsku. Informację tę zamieścił profil Birding Poland, zrzeszający pasjonatów ptaków z całego kraju.
Co wiemy o tym gatunku?
Sępy płowe żyją głównie w południowej Europie oraz Azji. Ich pojawienie się w Polsce to bardzo rzadkie zjawisko. W ostatnich latach pojedyncze osobniki trafiają do naszego kraju najprawdopodobniej z reintrodukowanych populacji w Hiszpanii, Chorwacji czy Bułgarii.
Choć spektakularne, takie odwiedziny mogą nieść zagrożenie dla samych ptaków – jeśli osobnik jest osłabiony lub zabłądził z dala od swojego terytorium, może potrzebować opieki. Dlatego obserwacja z Konina została zgłoszona do specjalistów, którzy w razie potrzeby podejmą interwencję.
Opublikuj komentarz