Mocny rockowy akcent na start Dni Konina. Father’s Friends rozgrzali scenę na błoniach
Tegoroczne Dni Konina rozpoczęły się z rockowym przytupem – w roli pierwszego zespołu na scenie wystąpili Father’s Friends. Formacja wywodząca się z Konina nie zawiodła – już od pierwszych dźwięków dało się wyczuć energię i autentyczność, którą zespół wniósł na główną scenę miejskiego święta.
Father’s Friends to projekt muzyczny założony w 2018 roku. Jak sami o sobie piszą, tworzą autorską muzykę, unikając kopiowania innych artystów – zarówno w warstwie dźwiękowej, jak i tekstowej. Ich brzmienie to szeroko pojęty rock, ale z wyraźnym znakiem jakości: melodie, niebanalne teksty i charakterystyczny „pieprz” w warstwie lirycznej i muzycznej.
Zespół stara się tworzyć teksty głównie po polsku, choć jak sam leader wczoraj przyznał „nie udało mu się spełnić tej obietnicy” pisząc utwór do najnowszej płyty…. po czym zagrali anglojęzyczny utwór „Romeo”.
Zespół wystąpił w składzie:
Przemek Fałek – wokal
Paweł Malak – gitara solowa
Krzysztof Rakowicz – gitara prowadząca
Filip Kałuża – instrumenty klawiszowe
Mikołaj Mieszała – gitara basowa
Bartek Tybura – perkusja
Koncert Father’s Friends otworzył wieczorne granie na konińskich błoniach, gdzie przez cały dzień tętniło życie dzięki strefie gastronomicznej i rozrywkowej. Muzyczny wieczór kontynuowali Vain Train z glam metalowym pazurem, a zwieńczeniem była legenda polskiego rocka – zespół Dżem.
Wcześniej mieszkańców i gości przywitał prezydent Piotr Korytkowski, życząc wszystkim wspólnego, pięknego świętowania podczas czterodniowych Dni Konina 2025.
Father’s Friends zostawili po sobie wyraźny ślad – rockowy, szczery i lokalny. Publiczność odpowiedziała entuzjazmem, a dla zespołu to kolejny dowód na to, że ich twórczość znajduje żywy odbiór wśród koninian.
Pełna galeria dostępna >TUTAJ<

























































Opublikuj komentarz