Lewica: „Nie sprzedawajmy tych działek – zbudujmy mieszkania społeczne!”
Konińska Nowa Lewica zaprezentowała dziś swoje postulaty dotyczące budownictwa społecznego i przyszłości miejskich gruntów przy ul. Orląt Lwowskich. Briefing prasowy odbył się w poniedziałek, 9 czerwca, na skrzyżowaniu ulic Orląt Lwowskich i Wincentego Witosa. Przewodniczący Nowej Lewicy w Koninie, Piotr Czerniejewski, przedstawił propozycję zagospodarowania miejskich działek nr 885 i 887, które – jak zaznaczył – powinny zostać przekazane Miejskiemu Towarzystwu Budownictwa Społecznego (MTBS), a nie sprzedane prywatnym deweloperom.
– Za nami można powiedzieć: jest ściernisko, ale mamy nadzieję, że będzie blokowisko – mówił Czerniejewski, wskazując na niezabudowane działki. – To teren o dużym potencjale, na którym mogłoby powstać nawet kilkaset mieszkań – dodał.
Czerniejewski podkreślił, że na lutowej sesji Rady Miasta podjęto uchwałę w sprawie zmiany planu zagospodarowania przestrzennego tego obszaru. Obecnie teren ten przeznaczony jest pod budownictwo jednorodzinne, jednak według Lewicy, w nowym planie powinien zostać uwzględniony jako miejsce pod zabudowę wielorodzinną – z przeznaczeniem na budownictwo społeczne.
– Te działki były już wystawione na sprzedaż w 2020 i 2021 roku, ale nie znalazły nabywców. To pokazuje, że rynek prywatny nie jest nimi zainteresowany. To szansa, którą miasto powinno wykorzystać dla dobra mieszkańców – argumentował Czerniejewski.
Polityk zwrócił uwagę, że MTBS nie dysponuje obecnie wolnymi gruntami pod nowe inwestycje, a mieszkania społeczne mogą stanowić odpowiedź na problem depopulacji Konina, która – jak przypomniał – sięga nawet tysiąca osób rocznie.
Lokale dla lekarzy i zdolnych studentów?
Lewica zaproponowała także stworzenie programów mieszkaniowych dla zawodów deficytowych, takich jak lekarze czy pielęgniarki. Wzorem dla Konina mogłoby być miasto Częstochowa, które od lat oferuje preferencyjne mieszkania dla młodych medyków, wiążąc to z zatrudnieniem w publicznych placówkach ochrony zdrowia.
– Lokalizacja tych działek przy ul. Orląt Lwowskich jest idealna – w bezpośrednim sąsiedztwie znajduje się szpital. Część powstałych tu mieszkań mogłaby trafić właśnie do lekarzy czy innych specjalistów – mówił Czerniejewski.
Drugą inspiracją dla Lewicy jest program z Białegostoku, który oferuje tanie mieszkania zdolnym studentom i absolwentom do 30. roku życia. Takie osoby mogłyby nie tylko wrócić do Konina, ale być może po raz pierwszy zdecydować się na osiedlenie w naszym mieście.
Pustostany to też zasób
Głos podczas briefingu zabrała również Cecylia Pakulska, członkini zarządu Nowej Lewicy i wieloletnia pracowniczka jednej z konińskich spółdzielni mieszkaniowych. Zwróciła uwagę na problem pustostanów w mieście.
– W Koninie jest wiele mieszkań, które stoją puste, bo młodsze pokolenie nie wie, co z nimi zrobić, albo nie stać ich na ich utrzymanie. Warto rozważyć programy wsparcia, np. dofinansowanie remontu w zamian za udostępnienie takiego lokalu osobom oczekującym na mieszkanie – proponowała Pakulska.
Alternatywa dla deweloperów
– Mamy wysyp inwestycji deweloperskich, ale młodych ludzi po prostu nie stać na zakup mieszkania za kilkaset tysięcy złotych – podsumował Czerniejewski. – Tanie mieszkania na wynajem mogą być atrakcyjną alternatywą, szczególnie dla osób pracujących zdalnie, które mogłyby zamieszkać w Koninie i pracować dla firm z Warszawy czy Poznania.
Na zakończenie Czerniejewski przypomniał, że w Sejmie czeka na procedowanie ustawa autorstwa Lewicy, która zakłada wsparcie samorządów w zakresie budownictwa społecznego. Jeśli ustawa wejdzie w życie, Konin – według Lewicy – powinien być gotowy, by z takiego wsparcia skorzystać.


Opublikuj komentarz