100 lat pani Heleny Bocian z Konina. „Spokój w pracy i w domu – to moja recepta na długie życie”
To wyjątkowy jubileusz! 25 czerwca 2025 roku pani Helena Jadwiga Bocian z Konina świętowała setne urodziny. Z tej okazji dostojną Jubilatkę odwiedzili przedstawiciele władz miasta – zastępca prezydenta Konina Witold Nowak oraz kierownik Urzędu Stanu Cywilnego Magdalena Kuznowicz-Górniak. W imieniu prezydenta, własnym oraz całej społeczności Konina złożyli pani Helenie serdeczne życzenia zdrowia, pogody ducha i troskliwej opieki ze strony dzieci.
Były kwiaty, dyplomy, upominek finansowy, a także tort i bezalkoholowy szampan. Przy wspólnym toaście za zdrowie Jubilatki odśpiewano jej gromkie „200 lat!”.
Pani Helena urodziła się 25 czerwca 1925 roku w miejscowości Dobra Nadzieja koło Pleszewa, jako ósme z dziewięciorga rodzeństwa. Jej młodość przypadła na trudny czas II wojny światowej – została zesłana na roboty do Niemiec, gdzie spędziła sześć lat. W czasie okupacji straciła troje rodzeństwa – dwie siostry i brata, którzy zginęli w obozie koncentracyjnym na Majdanku.
To właśnie na robotach w Niemczech poznała swojego przyszłego męża, Stefana. Po wojnie wrócili razem do Konina, rodzinnego miasta pana Stefana. Pobrali się 31 grudnia 1945 roku, a całe swoje zawodowe życie związali z koleją. Pracę łączyli z wychowywaniem sześciorga dzieci. Dziś pani Helena może się pochwalić aż 11 wnukami, 16 prawnukami i trojgiem praprawnuków.
Od 32 lat jest wdową. Mieszka w Koninie z córką Barbarą. Mimo sędziwego wieku wciąż cieszy się dobrą pamięcią i bystrością umysłu. Jak zdradzają jej dzieci – choć kondycja już nie ta, to w kartach mama nie ma sobie równych. Najczęściej przegrywa syn. Pani Helena nie odmawia sobie też słodkości – każdego dnia do kawy musi być coś słodkiego.
Zapytana o sekret długowieczności, Jubilatka odpowiada z uśmiechem: – Spokojne życie – zarówno w pracy, jak i w domu.
Pani Helenie Bocian życzymy kolejnych pięknych urodzin, dużo zdrowia, radości i dumy z całej rodziny.






Opublikuj komentarz