Matki u Matki. Licheń świętował Jubileuszowy Sanktuaryjny Dzień Matki
W sobotę, 25 maja, sanktuarium Matki Bożej Licheńskiej po raz kolejny stało się miejscem duchowego spotkania i wzruszeń. Tym razem szczególnego znaczenia nabrała obecność kobiet, które w sposób najbardziej naturalny niosą w sobie dar miłości, troski i oddania – matek. Jubileuszowy Sanktuaryjny Dzień Matki zgromadził w Licheniu tysiące pielgrzymów – całe rodziny, które pragnęły tego dnia być razem i powierzyć swoje intencje Tej, którą nazywamy naszą wspólną Mamą.
W duchu modlitwy i wdzięczności odbyła się uroczysta Msza św. w intencji wszystkich mam. Miała ona wyjątkowy charakter, gdyż była to również Msza św. prymicyjna ks. Janusza Wiczarskiego MIC, który dzień wcześniej, właśnie przed łaskami słynącym obrazem Matki Bożej Licheńskiej, przyjął święcenia kapłańskie. To szczególne miejsce – serce sanktuarium, przed którym tylu pielgrzymów wylewło swoje łzy i wypowiadało swoje radości – stało się również przestrzenią narodzin nowego kapłaństwa.
Homilię podczas Eucharystii wygłosił ks. Rafał Gniazdowski, który z ogromnym wyczuciem mówił o miłości matek – tej bardzo ludzkiej i tej wzorowanej ma Maryi, duchowej, obejmującej wszystkich ludzi.
– Prawie każda matka od momentu poczęcia kocha swoje dziecko. Kocha, jak się pojawi na ziemi. Potem przychodzi czas nauczania, uczenia, ale pierwsza jest miłość. Tak samo jest, jeśli chodzi o naszą Matkę Maryję. Pojawiając się w różnych miejscach, w różnych objawienia przejawia swoją troskę dzieci. My wiemy, że za tym stoi miłość– mówił kaznodzieja.
Słowa skierowane do neoprezbitera były jednocześnie przesłaniem dla wszystkich obecnych: – I ty, księże Januszu, masz to doświadczenie – ono jest w twojej ziemskiej, kochającej Matki. Ja życzę tobie, żebyś, idąc do ludzi, zanim zaczniesz ich nauczać, czasami może zanim zaczniesz zwracać im uwagę, nawracać – żebyś sobie postawił pytanie, czy jest we mnie coś z serca Matki. Z tego serca twojej matki rodzonej i Matki Maryi.
Kaznodzieja przypomniał też, jak ważna jest modlitwa wiernych za kapłanów: Módlcie się za swoich kapłanów w parafiach, w których jesteście. Byśmy byli kapłanami według Serca Jezusowego, a nie według naszego własnego pomysłu, naszej własnej pobożności, naszej własnej wiedzy.
Te słowa, choć wypowiedziane w konkretnym kontekście, wybrzmiały jako uniwersalne przypomnienie o tym, że każda miłość – także ta pasterska – rodzi się z serca, które najpierw kocha, a dopiero potem naucza.
Po Komunii św. wszystkie zgromadzone w bazylice matki zostały powierzone matczynej opiece Licheńskiej Królowej w Akcie zawierzenia, a po zakończeniu Mszy św. przed bazyliką zapanowała niezwykła atmosfera radości i wzruszenia. Dzieci wychodzące ze świątyni otrzymywały balony z poruszającymi napisami. Wśród nich można było przeczytać: „Bóg dał mi cudowną mamę” czy „Moja MAMA jest darem od Boga”. W tych prostych słowach kryła się wdzięczność, której nie trzeba było tłumaczyć – była widoczna w uśmiechach, radościach i uściskach.
Tego dnia wiele rodzin przybyło do Lichenia nie tylko po to, by wspólnie świętować, ale też, by się zatrzymać – choćby na chwilę – i przypomnieć sobie, co w życiu najważniejsze. Bo matczyna miłość nie przemija. Jest pierwszym doświadczeniem bezwarunkowej akceptacji, pierwszym domem, pierwszą modlitwą. I właśnie takiej miłości uczy nas Maryja – Matka wszystkich matek.
Dziękujemy, Drogie Mamy, że wybrałyście ten dzień, by przyjechać do Lichenia – by odwiedzić naszą wspólną Mamę. Dziękujemy za Waszą obecność, czułość i świadectwo. Niech Matka Boża Licheńska, ta łaskami słynąca Pani Licheńska, zawsze będzie Wam bliska – jak dom, do którego się wraca, jak ramiona, które nigdy nie zawodzą.
Opracowanie: Biuro prasowe sanktuarium Matki Bożej Licheńskiej
Fot. Emanuel Szymański
Tekst: Lucyna Jaronek







































Opublikuj komentarz