Łatwiejsza wycinka drzew na prywatnych działkach? Rząd zapowiada uproszczenia

Łatwiejsza wycinka drzew na prywatnych działkach? Rząd zapowiada uproszczenia

Rząd zapowiada uproszczenie przepisów dotyczących wycinki drzew na prywatnych posesjach. Projekt zmian powstał w ramach prac zespołu ds. deregulacji kierowanego przez Rafała Brzoskę i ma przyspieszyć całą procedurę administracyjną, z którą dziś mierzą się właściciele nieruchomości.

Obecnie proces uzyskania zgody na usunięcie drzewa może trwać tygodniami, a nawet miesiącami – szczególnie w przypadkach, gdy sprawa trafia do odwołania. Tymczasem właściciele działek, na których rosną np. chore lub zagrażające bezpieczeństwu drzewa, często potrzebują szybkiej decyzji.

Zgodnie z obowiązującą ustawą o ochronie przyrody, pozwolenie nie jest wymagane, jeśli obwód pnia drzewa na wysokości 5 cm nie przekracza:
• 80 cm – dla topoli, wierzb, klonu jesionolistnego i srebrzystego,
• 65 cm – dla kasztanowca, robinii akacjowej i platanu,
• 50 cm – dla pozostałych gatunków.

Dla większych drzew wymagane jest uzyskanie zezwolenia, które – według obecnych przepisów – obejmuje m.in. oględziny (do 21 dni) oraz czas na wniesienie sprzeciwu przez urząd (do 14 dni). To właśnie te terminy mają ulec skróceniu.

Zespół deregulacyjny postuluje:
– maksymalnie 14 dni na przeprowadzenie oględzin,
– tylko 7 dni na ewentualny sprzeciw,
– maksymalnie 14 dni na rozpatrzenie odwołania przez samorządowe kolegia odwoławcze.

Celem zmian jest ułatwienie życia osobom fizycznym, które chcą usuwać drzewa nie w celach komercyjnych, a np. dla bezpieczeństwa czy lepszego zagospodarowania działki.

Propozycje trafiły już do rządu.

Opublikuj komentarz