DEBATA Z PARLAMENTARZYSTAMI O PIENIĄDZACH NA BUDOWĘ SZKOŁY 🏫

DEBATA Z PARLAMENTARZYSTAMI O PIENIĄDZACH NA BUDOWĘ SZKOŁY 🏫

Nowa szkoła w Woli Podłężnej – to temat, który co jakiś czas rozpala mieszkańców gminy Kramsk. Zamieszkujący Wolę Podłężną i okolicę oczekują nowej placówki, bo ta, w której obecnie uczą się ich dzieci, daleko odbiega od współczesnych standardów. Z drugiej strony, jak łatwo się domyślić, stoją finanse. Budowa od podstaw, zupełnie nowego obiektu, pochłonęłaby przeszło 40 milionów złotych, co zadłużyłoby samorząd na kilka kadencji do przodu, tym samym zatrzymując też inne inwestycje w gminie. Wszystko w czasie, gdy dzieci rodzi się coraz mniej, a na terenie gminy stoją dwa puste budynki szkolne – w Święćcu i Helenowie Drugim. Wójt Andrzej Nowak zwrócił się więc do parlamentarzystów o pomoc.

Spotkanie z parlamentarzystami odbyło się w Kramsku, w poniedziałek 3 lutego. Na zaproszenie wójta odpowiedzieli: wiceminister Michał Kołodziejczak, poseł Zbigniew Dolata poseł Tomasz Nowak, poseł Michał Pyrzyk, poseł Tadeusz Tomaszewski, senator Leszek Galemba oraz Piotr Szczepański – dyrektor biura Ministra Klimatu i Środowiska Pauliny Hennig-Kloski. W sali OSP stawili się także przedstawiciele kramskiego samorządu, urzędnicy, sołtysi i mieszkańcy. 

Jak poinformował wójt, prace nad nową szkołą w Woli Podłężnej rozpoczęto od przygotowania programu funkcjonalno-użytkowego. Następnie na jego podstawie podpisano umowę na wykonawstwo inwestycji w pierwszej części obejmujące dokumentację techniczną. Niedawno samorząd ją otrzymał. Kosztorys, tylko pierwszego etapu prac w Woli Podłężnej – czyli postawienia budynku dla ośmioklasowej szkoły podstawowej z oddziałami przedszkolnymi oraz sali gimnastycznej – zamyka się kwotą ponad 40 milionów złotych! Kiedy tworzony był program funkcjonalno-użytkowy wartość tej inwestycji zamykała się w niecałych 23 milionach. Wtedy też z programu „Polski Ład” gmina otrzymała dofinansowanie w wysokości prawie 14 milionów zł na ten cel, co oczywiście przy pierwszym założeniu kosztowym byłoby znaczącą pomocą. Wtedy gmina musiałaby wziąć „jedynie” 6 mln 300 tys. zł pożyczki (przy wkładzie własnym 3,4 mln zł). Obecnie, przy nowym kosztorysie, nadal brakuje 18 mln zł, a finansując to z pożyczki, czy kredytu, zadłużamy samorząd na kilkadziesiąt lat (nawet 6 kolejnych kadencji rady). Z odsetkami da to kwotę ponad 35 milionów złotych długu! – Czy budżet to wytrzyma? – pytał skarbnik Michał Niedźwiecki, który omawiał sytuację finansową podczas spotkania. 

Jedyne wyjście w tej sytuacji to pozyskać kolejną dotację! Przy wartości inwestycji równej 41mln 427tys.637 zł i wkładzie własnym gminy (15 procentowym) równym 6 mln 215tys. 000 zł, gminie Kramsk potrzebne dofinasowanie w wysokości – 35mln 212 tys. 637 zł, pomniejszone o otrzymaną już promesę z „Polskiego Ładu” – 13mln 900tys. 000 zł. Wychodzi, że brakuje nam 21mln 312tys. 637 zł. 

Druga rzecz, o której wspomniał wójt Andrzej Nowak, to radykalnie zmniejszająca się liczba urodzeń. – Rok 2021, później 2022 nie budziły jeszcze niepokoju, teraz jednak demografia zaczyna być bardzo niepokojąca. W roku 2024 w całej gminie urodziło się 71 dzieci. Jeśli tę liczbę zaokrąglić nawet do 100 i pomnożyć przez 8 roczników to będzie 800 dzieci. W obecnym roku szkolnym, mieliśmy we wszystkich szkołach 1150. Ten spadek jest bardzo drastyczny – wyjaśniał. 

Wspomniano także o innych, wielomilionowych, inwestycjach, na które gmina otrzymała już wsparcie finansowe, do których jednak nadal musi dołożyć wkład własny. Mowa tu o dofinansowaniu do budowy ulic w Rudzicy, trwających pracach przy centrum opiekuńczo-mieszkalnym w Helenowie Drugim, budowie ścieżki pieszo-rowerowej w Grąblinie, mostu na Warcie w miejscowości Biechowy czy termomodernizacji budynku OSP i GOK-u. 

Podczas spotkania głos zabrali oczywiście goście. Senator Leszek Galemba przyznał, że jest po stronie mieszkańców, którzy mają jego głos na „tak”, poseł Michał Kołodziejczak stwierdził natomiast, że szkoła na pewno jest potrzebna, nawet w bardziej otwartej na mieszkańców formie. Poseł Dolata mówił o „magnesie” dla nowych mieszkańców Woli, którym mógłby być nawet basen. Parlamentarzyści zadeklarowali gotowość do poszukiwania rozwiązań, które pozwoliłyby zwiększyć albo znaleźć inne źródło dofinansowania budowy pierwszego etapu szkoły. Zgromadzeni usłyszeli z ich ust zapewnienia, że zrobią wszystko, aby gmina mogła się rozwijać. Poseł Tomaszewski przyznał jednak, że to na władzach samorządowych ciąży odpowiedzialność, więc decyzję o budowie mogą podjąć dopiero, gdy będą miały zapewnione jej finansowanie. Co jego zdaniem będzie trudne ponieważ nie będzie już programu „Polski Ład”, z racji którego wszyscy podatnicy muszą spłacić ponad 90 miliardów złotych zadłużenia! – Na terenie naszej gminy mamy dziewięć szkół, dwie obecnie już stoją puste. Zgodnie z aktualną statystyką urodzeń uczniów mamy na trzy! A mówimy o budowie potężnej szkoły w Woli Podłężnej, gdzie w rejonie tej szkoły co średnio cztery kilometry mamy kolejne dwie szkoły. I mówimy o kwocie 40 milionów złotych tylko na pierwszy etap. Nikt tego spotkania nie organizuje przeciwko mieszkańcom Woli Podłężnej, tylko po to, żeby pokazać problem, że my na tak potężną inwestycję, jako samorząd, nie mamy pieniędzy – podsumował Marek Lidźbiński, przewodniczący Rady Gminy Kramsk. 

Opracowanie oraz zdjęcia: UG Kramsk
___________________________________
Podoba Ci się co robimy? Możesz wrzucić nam na kawę pod tym linkiem 🔗https://suppi.pl/theo👏